wtorek, 13 kwietnia 2010

Another Day

Kolejny dzień... kolejny inny dzień niż dni poprzednie... Co przyniósł nowego?? Trwamy z żałobie narodowej, dowiadujemy się nowych informacji o sobotniej katastrofie, włączając TV widzimy relacje z Pałacu Prezydenckiego gdzie są wystawione trumny, widzimy ludzi modlących się, zapalających znicze. Ale czy to coś zmieni?? Czy dalej będziemy tacy sami??

Na bank tak. Śmierć jak śmierć, ludzie umierają codziennie, w mniej lub bardziej spektakularny  sposób, osoby znane i nieznane, życie... Naród się jednoczy, ale żeby naród się zjednoczył tak naprawdę to trzeba by aby ważni, znani ludzie umierali mniej więcej w odstępach dwutygodniowych... efekt murowany... ale jak już wszyscy znani i lubiani by pomarli no to chyba naród znowu by się podzielił.... i koło się zamyka... bezsensowna śmierć (wciąż na nią czekam, ale znając moje szczęście to sobie jeszcze poczekam :D). 

Mam jeszcze mały problem ze swoją playlistą :/ O. (użyję skrótu jak ona to zwykle robi) zaglądała lecz sama nie mogła sobie z tym poradzić... czyżby ją to przerosło?? Nie no żart (ale ona to wie). 

Tak więc próbuj żeglarzu znaleźć sposób na playlistę :D

1 komentarz:

  1. Jak to mówi K. "o żesz Ty". Podoba mi sie post - przynajmniej nie zbeszczęciłeś moich świetości, mialam o tym nie wspomninac..Więc : Zrobiłabym to gdyby Twój kradziony net działał. O! i żadne O. tylko A. :)

    OdpowiedzUsuń