poniedziałek, 12 kwietnia 2010

Where is My Mind??

Chyba tak powinno się zaczynać, napisać o czymś ciekawym o czymś co da do myślenia..... I chyba znalazłem taki temat. Otóż niespodziewanie zadzwonił do mnie rano kumpel Ar2r i powiedział żebym czym prędzej pospieszył do jego mieszkania. Oczywiście z ciekawości bardzo szybko znalazłem się na miejscu. Wchodzę do mieszkania a tam syf jak po jakimś włamaniu (o tym pomyślałem w pierwszej chwili). Tak to było świadectwo tego jak bardzo dziwne mogą być "dziewczyny". długo nie myśląc zabrałem Ar2r-a na zakupy żeby się odstresował :D (Tu pragnę wtrącić że kupiłem sobie buty "Adidas" oryginalne :D żeby nie było.) Po zakupach wielkie sprzątanie:D I tak upłynął poranek i wieczór dzień pierwszy :D

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz