sobota, 29 stycznia 2011
Na na na na Na na na na
wtorek, 18 stycznia 2011
So... weak.....
Czujesz się silny, ale nie jesteś. Mylślisz że nie masz serca, ale je posiadasz. Myślisz że miłość na tym etapie zycia jest niemożliwa, a tak jej potrzebuejsz. Co się z Tobą dzieje?? Ukazujesz swoje słabości, coś czego starałeś się nie upubliczniać. Dlaczego??
Po pierwsze widzę, że wróciłeś :) No trudno przeżyję. A co do uczuć i tych innych, to już tłumaczę. Spoglądając na moich przyjaciół i kolegów, muszę stwierdzić, że praktycznie i teoretycznie jestem sam w sensie, nie posiadam dziewczyny, której bym kochał. Tak jest, narodziła się w moim sercu swego rodzaju zazdrość :D Czy bardzo mi to przeszkadza? Nie. Ale muszę przyznać, ze samotność mi doskwiera.
Spokojnie w tym momencie mam dobry humor :D
Martwi mnie jedna rzecz. Wahania nastrojów, które osobiście mnie dobijają. Na obozie zimowym powinienem tryskać szczęściem, humorem, radością i wszystkim tym co najlepsze i w ogóle się nie smucić. A tu jakie wielkie zaskoczenie, humor zmieniał się jak w kalejdoskopie, mogłem chodzić zły i nie odzywać się do nikogo, a z chwilę uśmiechać się jak głupi. Boję się tych stanów, bo nie wiem kiedy i jak mi zaszkodzą, bo to że zaszkodzą to jestem pewien.
Z ciekawszych rzeczy:
-Styczeń- Zakup nowego aparatu :D
-Sierpień- Koncert Ozzy'ego Osbourne'a w Gdańsku :D
- Listopad- Koncert Within Temptation w Berlinie :D
piątek, 7 stycznia 2011
So Happy I could Die
W tym momencie chcę zacytować tekst pewnej piosenki, której tytułu nie chcę podać :D (aczkolwiek nie problem znaleźć ją w necie):
"Pragnę przeżyć każdy dzień
i do końca wyśnić noce.
Mam tysiące własnych spraw..."
Tak więc postanowiłem, nie przejmować się tym co ktoś myśli, ja żyję własnym życiem, mam własne problemy, własne marzenia i nie mam zamiaru z nich rezygnować bo ktoś uważa inaczej. Tak piję do tych którzy uważają, że źle zrobiłem wyjeżdżając do Belgii- Gówno mnie to obchodzi, że wam się ta decyzja nie spodobała, ja się dobrze bawiłem i nie żałuję żadnego dnia spędzonego tam. Może miałem ciężkie dni i noce ale i tak cieszę się, że tam byłem.
Kolejne pomysły?? Praktyki w Hiszpanii, Dziki sex z Murzynką (:D), Znalezienie sobie drugiej połówki, wycisnąć z Życia jeszcze więcej, i robić jeszcze więcej szalonych rzeczy (a przynajmniej próbować je robić),być bogatym i w ogóle wszystko :D
Podziękowania dla O. dla G. dla K. dla Urbańskiej, D., Mamuśki, dla KAG i dla wszystkich innych którzy pisali kiedy tylko mogli, nie zapominając o mnie.
SO HAPPY I COULD DIE