Jak to jest, że porażki jednych bawią a innych, stają się naszymi własnymi niepowodzeniami :/ ??
Już prawie, prawie zaczęły się wakacje, z niektórymi spotkam się dopiero na obozie letnim.... Już jest dziwnie.....
Mieszkanie w Belgii ciągle stoi pod znakiem zapytania (?) ehhh.....
A no i z jako takich moich wcześniejszych urodzin idę a LADY FINGER, A., i G. do kina na
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz